Zapraszamy na przedpremierowy pokaz filmu Michaela Manna, reżysera takich hitów jak „Gorączka”, „Wrogowie publiczni” i „Ostatni Mohikanin”!
Tym razem Mann przenosi na ekran pasjonującą historię jednej z największych postaci w historii motoryzacji, a w głównych rolach obsadził zmienionego nie do poznania Adama Drivera jako wielkiego Enzo Ferrari oraz wspaniałą Penelope Cruz w roli jego żony!

FERRARI

27 grudnia 2023, godz. 20:15
Kino Forum, ul. Legionowa 5
bilety: 22 zł / w kasie kina, 18 zł / online: https://bilety.bok.bialystok.pl/

Ferrari
USA 2022, 130′
reż. Michael Mann
obsada: Adam Driver, Shailene Woodley, Penelope Cruz, Patrick Dempsey

Jest rok 1957. Były kierowca rajdowy Enzo Ferrari jest w najtrudniejszym momencie swojego życia. Firma, którą od 10 lat buduje wraz z żoną Laurą stoi u progu bankructwa. To jednak nie koniec problemów! Na szczęśliwym dotąd życiu rodzinnym tragicznym cieniem kładzie się śmierć syna – Dino (na jego cześć nazwano jeden z modeli włoskiej marki).

W tej sytuacji Enzo decyduje się postawić wszystko na jedną kartę i wziąć udział w jednym z najtrudniejszych wyścigów na świecie, liczącym ponad 1500 kilometrów rajdzie przez całe Włochy, znanym jako Mille Miglia. Zwycięstwo to szansa na ocalenie firmy, a przegrana oznacza stratę wszystkiego…

Pozycja obowiązkowa nie tylko dla miłośnika włoskiej marki i motoryzacji, ale również dla każdego fana produkcji umiejętnie balansującej na granicy kina ambitnego a zarazem komercyjnego i wyśmienitej, gwiazdorskiej obsady!

Michael Mann stanął za kamerą po ośmioletniej przerwie, by spełnić swoje wielkie marzenie. Film o Enzo Ferrarim planował od 30 lat. Ferrari to człowiek legenda. Założyciel najsłynniejszej marki na świecie jak każdy człowiek przeżywał wzloty i upadki.
Mann zawsze starał się maksymalnie zbliżyć do realiów świata, o jakim opowiadał. Przed zdjęciami do „Ostatniego Mohikanina” razem z Danielem Day-Lewisem spędził całe tygodnie w dżungli. Teraz też stara się wiernie odtworzyć Włochy lat 50. – ulice, wnętrza, sposób ubierania się ludzi. A Adama Drivera upodobnił do granego przez niego Enzo tak, że aż trudno na ekranie tego aktora rozpoznać.