Zapraszamy na przegląd wczesnych, najwybitniejszych filmów niemieckiego mistrza Wernera Herzoga!

WERNER HERZOG. WIZJONER KINA: FITZCARRALDO

20 grudnia 2024, godz. 19:30
Kino Forum, ul. Legionowa 5
bilet: 20 zł / normalny, 18 zł / specjalny bilet “rodzinny” (min. 3 osoby) – w kasie kina i na https://bilety.bok.bialystok.pl/

Gdy mowa o Wernerze Herzogu, zwykle pada słowo „wizjoner”. I rzeczywiście, jego śmiałe, a jednocześnie dociekliwe wizje świata i człowieka zajmują w historii kina miejsce wyjątkowe. Zrealizowane przez twórcę w latach 1972–1981 filmy takie jak “Aguirre, gniew boży”, “Zagadka Kaspara Hausera”, “Nosferatu wampir”, “Woyzeck” oraz “Fitzcarraldo” to dzieła wybitne nie tylko z uwagi na rozmach realizacyjny czy maestrię reżyserską, lecz także na doskonałe zespolenie idei zawartych w scenariuszach z cielesnością aktorów – Klausa Kinskiego i Bruno S.

Wizjonerski charakter filmów Herzoga wynika bowiem tyleż z wrażliwości samego reżysera, ile ze – skrajnie różnych przecież – cech osobowości odtwórców ról tytułowych oraz ich szczególnych relacji z kamerą. Inspirację do wykreowania obrazów filmowych Herzog czerpał z malarstwa, muzyki, przyrody, a także z iście egzystencjalnego uwikłania jednostki ludzkiej w jej własne namiętności i demony. Obrazy te zawsze kierują uwagę w stronę obcości, inności i outsiderstwa. Ich monumentalny charakter wynika z jednej strony z piękna krajobrazu, który u Herzoga staje się pełnoprawnym bohaterem, z drugiej zaś z siły wyrazu ludzkiej twarzy, w zachwycający sposób ujmowanej przez operatorów współpracujących z reżyserem – Thomasa Maucha oraz Jörga Schmidta-Reitweina.

Przegląd tych pięciu filmów wraz z krótkimi wstępami w formie wykładów wideo przybliży sylwetkę reżysera, wprowadzi w tematykę jego dzieł, a także pozwoli osadzić je w szerszym kontekście kulturowym.

Projekt jest organizowany przez Stowarzyszenie Kin Studyjnych oraz Goethe Instytut w Warszawie, a współfinansowany przez Fundację Współpracy Polsko-Niemieckiej.

Fitzcarraldo
Peru, RFN 1981, 156′
obsada: Klaus Kinsky, Peter Berling, Claudia Cardinale, José Lewgoy

„Fitzcarraldo” to kolejny bohater Herzoga uwikłany we własną szaleńczą idée fixe. Jego obsesyjnym pragnieniem staje się urzeczywistnienie wizji opery, która ma wyrosnąć w samym sercu amazońskiej dżungli. Heroiczno-tragiczny wysiłek tego herzogowskiego Don Kichota jest tyleż fascynujący, co całkowicie bezużyteczny. Spektakularny pomysł przetransportowania statku drogą lądową, w którego urzeczywistnieniu pomagają mu Indianie, jest wprawdzie szaleńczy, ale jednak o krok od zrealizowania.

Herzog zdaje się wskazywać, że mimo różnic cywilizacyjnych cel jednoczący przybysza z dalekiej Europy i pierwotnych mieszkańców zielonego piekła jest tożsamy. Pragnienie wybudowania w dżungli gmachu opery i przebłagania złych duchów rzeki, stawiają białego boga i tubylców na jednej płaszczyźnie głęboko metafizycznego pojmowania porządku świata.

Jakby dla przeciwwagi Herzog portretuje trzeźwo myślących potentatów kauczukowych. Ich świat jest światem realnym i konkretnym, zasadzającym się na jasno i zrozumiale określonych zasadach, podczas gdy świat Fitzcarralda jest jedynie namiastką rzeczywistości, wyrazem jego głęboko introwertycznej świadomości, istniejącej poza ramami wyznaczanymi przez realia życia. Rzeczywistość, w której żyje, jest onirycznym pomostem zawieszonym między jawą a snem. Jednak ta szaleńcza idée fixe obciążona jest grzechem pychy, grzechem arogancji i pyszałkowatego zadufania w swą moc okiełznania natury w jej najbardziej wybujałej i groźnej formie. Dlatego też bohater z góry skazany jest na klęskę, tyleż efektowną co – mimo wszystko – budującą.