Pełnometrażowy debiut Dmytra Sukholytkyy’ego-Sobchuka, którego filmy krótkometrażowe były prezentowane na wielu międzynarodowych festiwalach (m.in. Sundance FF i Toronto IFF). Jego krótki metraż „Sztangista” zdobył Grand Prix Warszawskiego Festiwalu Filmowego oraz Grand Prix naszego Międzynarodowego Festiwalu Filmów Krótkometrażowych ŻUBROFFKA!

PAMFIR

Premiera: 23 czerwca 2023

Przypomina, jak okrutne potrafią być baśnie / Screen Daily

Film, który trzyma widza za gardło / Screen Daily

Filmowy debiut poprowadzony niezwykle pewną ręką / The Monthly

Grecka tragedia w ukraińskim wydaniu / Le Monde

Barokowa opowieść, prawdziwe dzieło sztuki / Télérama

„Pamfir” pokazuje narodziny wielkiego reżysera / Politis

Pamfir
Polska, Francja, Luksemburg, Chile, Ukraina 2022, 103′
reż. Dmytro Sukholytkyy-Sobchuk
obsada: Oleksandr Yatsentyuk, Yelena Khokhlatkina, Solomiya Kyrylova

Wirtuozerski thriller kryminalny, malowniczy karpacki western, a może ludowa baśń na sterydach?
Entuzjastycznie przyjęty w Cannes „Pamfir” pełnymi garściami czerpie z kina gatunków, ale – podobnie, jak tytułowy bohater – łamie wszelkie reguły. Bo tylko w ten sposób można przetrwać w zdeprawowanym, przygranicznym świecie skorumpowanych glin i przemykających lasem przemytników. Skąpany w mgłach Bukowiny, zanurzony w tajemniczych lokalnych obrzędach i brutalnych lokalnych układach debiut Dmytra Sukholytkyy’ego-Sobchuka to nieoczywisty portret ukraińskiej prowincji, a zarazem uniwersalna opowieść o bezwarunkowej miłości. O synu, który chce być jak ojciec i ojcu, który zrobi wszystko, by syn nie poszedł w jego ślady.

Tytułowy Pamfir, niegdyś przemytnik, dziś robotnik zarabiający na chleb w Polsce, wraca do domu w Zachodniej Ukrainie. Chce spędzić we wsi doroczny karnawał, a przede wszystkim pobyć z żoną i synem. Nastoletni Nazar wpada jednak w kłopoty i ojciec zmuszony jest spłacić jego dług. Pamfir odnawia stare kontakty i przyjmuje ostatnie zlecenie. Nie wie, że wkracza w świat, w którym da się przemycić wszystko, z wyjątkiem dobra.

Jeden z najlepszych ukraińskich filmów roku mistrzowsko splata filmowe konwencje, pogańskie mity i ukraińską rzeczywistość. W „Pamfirze” migracja zarobkowa wydaje się jedyną szansą ucieczki od braku perspektyw i wszechobecnej korupcji – na lata rozdziela jednak rodziny. Pobrzmiewają tu też dalekie echa wojny, dopisując filmowi nowe, zaskakujące znaczenia. Bo choć nie mówi o niej wprost, wizjonerski „Pamfir” stał się metaforą obecnej sytuacji.