W ramach 12. Festiwalu Kultur i Podróży Ciekawi Świata zapraszamy na pokaz dokumentu

BEZDROŻA + spotkanie z reżyserem Mikaelem Lypinskim

20 października 2023, godz. 17:30
Kino Forum, ul. Legionowa 5
bilet: 20 zł – w kasie kina i na stronie bilety.bok.bialystok.pl

pełny program festiwalu

Bezdroża
Polska 2023, 70′
reż. Mikael Lypinski

Na pięknej posesji, ukrytej gdzieś w górach Oregonu, żyją wspólnie hipisi i konie, dzieci, byli więźniowie i łowcy Bigfoot’a. Ludzie żyją tam po spartańsku, za to na własnych warunkach – w bliskim kontakcie z naturą, zwierzętami i ze sobą nawzajem. Bohaterowie tego filmu są nierzadko po ciężkich przejściach, a ich życie dalekie jest od sielanki, lecz udało im się odnaleźć swoje miejsce na Ziemi. Czas płynie tutaj inaczej.

Scenarzysta i reżyser filmu Mikael Lypinski podchodzi do tej niekonformistycznej społeczności z ciekawością i humanizmem, rejestrując poetyckie i humorystyczne momenty w życiu swoich kolorowych postaci. “Bezdroża” to mozaika przeplatających się historii i losów. Studium czasu i miejsca, biografii i geografii, które oferuje poruszający wgląd w ten odizolowany, fascynujący świat. Ameryka poza siecią, często nędzna i opuszczona, ale dumna i namiętna.

Mikael Lypinski – reżyser i operator. Urodził się i wychował w Sztokholmie. Ukończył Wydział Reżyserii PWSFTviT w Łodzi. “Bezdroża” to jego pełnometrażowy debiut dokumentalny. Kręcony na pustyni w Kalifornii dokument “Desert Coffee” miał premierę na Krakowskim Festiwalu Filmowym 2017. Zdobył Grand Prix na festiwalu “Człowiek w Zagrożeniu” w Łodzi i wyróżnienie jury na “DocsMX” w Meksyku. Mikael obecnie pracuje nad montażem dokumentu “The End of Quiet”, który był kręcony w West Virginia w USA. Film jest współfinansowany przez duński oraz Szwedzki Instytut Filmowy.

Reżyser o filmie:
“Na pustyni w Kalifornii spotkałem mężczyznę, który powiedział, że chce zacząć życie od nowa. Przyznał, że popełnił dużo “grzechów” i że planuje udać się daleko na północ, w góry Oregonu, gdzie wszystko, co ma, to namiot i osiołek. Zaintrygował mnie, postanowiłem podążyć za nim.
Odkryłem ukryty świat, poza mapami: ludzie żyjący głęboko w lesie, w cieniu owianej legendą postaci Bigfoota, w zgodzie z przyrodą i sobą, uprawiając własne grządki, skutecznie odcinając się od telefonów, internetu i cywilizacji. Wkrótce okazało się, że pod spokojną, idylliczną powierzchnią kryje się wiele konfliktów i dramatów. Zdałem sobie sprawę, że eskapizm, któremu poddali się moi bohaterowie, nie uwalnia ich od demonów – ani obecnych, ani tych z przeszłości: złamana miłość, samotność, choroby, uzależnienia, ubóstwo – wszystko, od czego nie możemy uciec, bez względu na to, gdzie jesteśmy.

Tytuł angielski mojego filmu, “Unpaved”, oznacza: bez asfaltu, niewybrukowane, szorstkie. Tak właśnie wygląda szosa, która prowadzi do ludzi ukrywających się w lasach Oregonu. Dla mnie ta szorstkość jest bardzo inspirującym punktem wyjścia. Sam wiele razy chciałem uciec od własnego życia, własnej tożsamości. Wierzyłem, że katharsis w przyrodzie wyznaczy mi nowe kierunki, da odwagę i siłę. Ale nigdy nie zdobyłem się na tak zdecydowany, odważny krok jak moi bohaterowie.
Często powracam do Ameryki, kraju wielkich sprzeczności i kontrastów. Fascynują mnie tamtejsze społeczności żyjące poza systemem. Zjawisko to jest szczególnie powszechne w USA, gdzie można skutecznie zniknąć w skrajnie wykluczonych, samowystarczalnych obszarach. Kręcąc film o tych ludziach, próbuję się dowiedzieć – na poziomie praktycznym i bardziej filozoficznym – dlaczego porzucili wygodny, cywilizowany styl życia na rzecz wielkiej niepewności materialnej i pożegnania swojego dawnego ja.

To są ludzie, którzy często są boleśnie doświadczeni życiem, przedstawiciele drugiej strony amerykańskiego snu. Ale równie często ich wybór ucieczki jest spontaniczny i dobrowolny, pochodzący z potrzeby oczyszczenia i wyzwolenia się od przeszłości.”