„Ostatni wiking” nagrodzonego Oscarem reżysera Andersa Thomasa Jensena to kino totalne: absurdalna, emocjonalna, momentami brutalna jazda bez trzymanki – idealna dla widzów, którzy chcą poczuć, że kino znów zaskakuje!

Po 14 latach odsiadki Anker wychodzi z więzienia. Jego cel? Odzyskać zrabowaną fortunę. Problem w tym, że łup ukrył jego brat Manfred, który dziś uważa się za… Johna Lennona.

Na tropie zaginionych pieniędzy bracia trafiają na ekipę osobliwych wyrzutków, którzy zamiast pomóc, tylko komplikują sprawy.

Aby dotrzeć do prawdy, Anker będzie musiał reaktywować The Beatlesi i przeżyć w świecie, gdzie logika dawno umarła.

Szybki, wściekły i często zabawny.
Screen International

Radosna, brutalna i niezwykle udana czarna komedia.
The Hollywood Reporter

Jensen powraca z kolejną nietypową sagą o braciach, która ma wspólne DNA z „Yesterday” i „Wściekłymi psami.
Indie Wire

Mads Mikkelsen – w okularach i z najgorszą trwałą w historii kina – tworzy niezapomnianą rolę.
Screen International

Mads Mikkelsen o swojej roli:
Chciałem zagrać postać zupełnie nieatrakcyjną. Coś totalnie dziwacznego. Przez większość filmu wyglądam okropnie – i właśnie to było ekscytujące.